Powrót do pracy po urodzeniu dziecka jest zawsze trudny, bo wiąże się z pewną rewolucją, której konsekwencje ponosi cała rodzina. Jeżeli tylko nie zmusza nas do owego powrotu sytuacja, zwlekamy, wynajdujemy problemy, boimy się. Wyobrażamy sobie najgorsze. Tymczasem najtrudniejszy jest właśnie ten pierwszy krok, decyzja. Potem wszystko wydaje się już prostsze, przechodzimy do czynów, a działanie daje siłę, pomaga rozwiać obawy i rozwiązać problemy. Jak więc i kiedy podjąć decyzję? Do tego jaką? I tu Was zaskoczę – TO ZALEŻY TYLKO OD WAS SAMYCH!

Decyzja jest najtrudniejsza. Warto ją jednak podjąć jak najwcześniej. Nie namawiam wcale, by jak najszybciej wracać do pracy. Zachęcam tylko, by jak najszybciej zdecydować, kiedy i na jakich warunkach wracamy do aktywności zawodowej. To pozwoli nam spokojniej patrzeć w przyszłość i lepiej przygotować się do tej “godziny zero”.

Wszystko, co piszę nie dotyczy oczywiście sytuacji, w której jesteśmy zmuszone przez warunki finansowe, pracodawcę lub sytuację rodzinną do szybkiego lub nagłego powrotu do pracy. Wtedy trzeba jedynie mądrze podjąć decyzje, jak wszystko poukładać, by było jak najlepiej dla dziecka, dla nas i reszty rodziny.

Moment w którym ową strategiczną decyzję podejmujemy może być bardzo różny. Znam dziewczyny, które już będąc w ciąży zastanawiają się, co dalej. Często już na tym etapie decydują, że nie chcą po porodzie pracować tak, jak do tej pory i zaczynają szukać innych możliwości. Wiele  mam zaczyna myśleć o pracy – co naturalne – pod koniec urlopu macierzyńskiego, jeszcze inne dopiero w trakcie urlopu wychowawczego.

Spotykam też mamy, które świetnie czują się w domu, spełniają się w macierzyństwie i długo niczego innego do szczęścia nie potrzebują. I dobrze, chwała im za to. One “budzą się” do życia poza domem nawet po kilku latach, gdy dzieci idą do przedszkola, szkoły. Są nawet takie, które w ogóle nie potrzebują niczego więcej. Jeżeli jednak Ty do nich nie należysz i myślisz już o tym, żeby się wyrwać, zastanów się spokojnie, czego właściwie chcesz, czego Ci brakuje?

Byłam z dziećmi w domu kilka lat i był to najtrudniejszy okres w moim życiu. Cudowny, pełen miłości i zachwytu nad tymi moimi małymi stworkami, ale jednak najtrudniejszy. To wielkie wyzwanie dla każdej z nas. Wyzwanie, któremu trzeba sprostać i tyle. Ważne jednak, by nie dać się tym wszystkim stereotypom, które wpędzają nas w najróżniejsze negatywne uczucia. Mit matki doskonałej, która ma tylko OBOWIĄZEK wobec dziecka, domu, rodziny i pracy nas niszczy. Kochajmy nasze dzieci, cieszmy się nimi, dajmy im wszystko, co dać chcemy, ale zadbajmy też o SIEBIE! To równie ważne! Nie zapominajmy, że poza obowiązkami mamy też prawa. Do odpoczynku, rozwoju osobistego, samorealizacji…

Dorota

Warto rozejrzeć się wokół siebie, świat teraz jest bardzo różnorodny i niesie za sobą niesamowite wręcz możliwości, by jednak z nich skorzystać trzeba się napracować, zdobyć wiedzę, umiejętności, poznawać jak najwięcej ludzi. Wszystko to możemy robić jeszcze w owym bezpiecznym okresie domowego macierzyństwa (nie wiesz, jak? Przeczytaj 10 sposobów, jak uczyć się i rozwijać z dzieckiem pod pachą).

Musisz wiedzieć, czego chcesz?

  • Wrócić do dawnej pracy? Wrócić, ale na inne stanowisko? (tu niestety może się zdarzyć, że to pracodawca podejmie decyzję za Ciebie…)
  • A może marzysz o innej pracy, zgodnej ze swoim doświadczeniem i kwalifikacjami, ale w innej firmie? Potrzebujesz stałych dochodów i stałych godzin pracy?
  • Nie widzisz się w dotychczasowej pracy? Chciałabyś założyć własną działalność, masz już nawet pomysł? Pomysłu nie masz, ale koniecznie chcesz “przejść na swoje”?

Nie wiesz, nie możesz się zdecydować, co dla Ciebie będzie najlepsze? Daj sobie czas. Dlatego właśnie namawiam, żeby jak najszybciej zacząć o tym myśleć. Od pomysłu do decyzji musi upłynąć go sporo, a potem jeszcze czas będzie potrzebny na przygotowania.

Prawdę mówiąc…

Kiedy padło to pytanie. Pytanie, którego większość kandydatów z zawiłościami w cv boi się jak ognia: „Dlaczego zmienia Pan/Pani pracę po tak krótkim czasie?”, moja koleżanka odpowiedziała nad wyraz spokojnie, z uśmiechem joginki medytującej od 20 lat.

czytaj dalej

Zrób sobie tabelkę, takie zestawienie, które pomoże Ci zobaczyć Twoją sytuację z innej perspektywy, spojrzeć na nią obiektywnie i w konsekwencji może łatwiej będzie Ci podjąć decyzję.

tabelka do wypełnienia – plik do pobrania

Wypisz w niej, w kolumnie po lewej stronie wszystkie możliwości, jakie bierzesz pod uwagę (np. wracam, nie wracam, wracam za miesiąc, za rok, szukam innej pracy, zakładam firmę, jadę w podróż dookoła świata…)

  • Teraz zastanów się nad każdą opcją wypisując jej plusy i minusy w trzech kategoriach – dla siebie, dla dziecka, dla rodziny.
  • Przyjrzyj się swojej pracy i w punktach wypisz wszystkie wnioski, które Ci przychodzą do głowy.
  • O to samo poproś partnera i przyjaciółkę, dzięki czemu będziesz miała szansę na inne spojrzenie niż to, które sama mielisz od dawna w głowie.
  • Teraz wybierz te możliwości, które wydają Cię najlepsze, najbardziej sensowne, najciekawsze – niekoniecznie wybierz te najłatwiejsze!
  • Na koniec zastanów się i napisz, co musiałabyś zrobić, żeby pójść tymi właśnie drogami i ile czasu potrzebujesz, by pewnie, z wiarą w sukces i gotowością do działania na te drogi wejść.

Dopiero uzbrojona w taką wiedzę podejmij decyzję. Powodzenia! Czekam na Twoje wnioski, na pewno staną się inspiracją dla innych! Podziel się z nami swoimi przemyśleniami!

Dorota Skublicka – Michalska

%d bloggers like this: